Page 52 - Myśli dające do MYŚLENIA... cz. XXI
P. 52
Tyle Wycierpiał.........przez jednych
sponiewierany, przez drugich
opluwany, inni się Go wyparli, bez
przyjaciół, którzy by się za Nim
ujęli, drżąc od zimna a tak
osamotniony, że możesz
bez przeszkód przystąpić do Niego
i połączyć smutek swój z Boleściami
Jego, czerpać pociechę od Niego
i Jego wzajemnie pocieszać..............+