Page 53 - Myśli dające do MYŚLENIA... cz. XXIII
P. 53
Toteż za bardzo roztropne i zgodne
z Kościelnym Obyczajem, zwłaszcza
z obowiązkami Sług Ołtarza, uważam
unikanie gościny w domach ludzi świeckich.
Ma się wtedy większą możność udzielania
samemu gościny tym, którzy jej potrzebują i
nie daje się okazji do obmowy. Przyjęcia
urządzane przez świeckich zabierają czas a
przy tym rozwijają zamiłowanie
do ucztowania. Często łączą się też z
frywolnymi rozmowami o rzeczach i
rozkoszach światowych. Zamknąć na nie
uszów nie sposób, wszelka zaś próba
przeszkodzenia im ściąga posądzenie
o zarozumiałość.+
ŚWIĘTY AMBROŻY