Page 91 - Myśli dające do MYŚLENIA... cz. XXV
P. 91
MOCĄ BOŻĄ, MARYJNĄ, NIE POZWÓLMY
ZNISZCZYĆ RODZINY!...............................
MOCĄ NIEBA NIE POZWÓLMY NA
rozpustę...............i inne grzechy ciężkie!+
Ledwie utworzy się Rodzina lub zjawi się Miłość a z nimi
w parze przyjdzie poczucie własności. Zniszczymy to.
Rozpowszechnimy pijaństwo, plotki i donosicielstwo.
Będziemy szerzyć niesłychaną dotychczas rozpustę.
Jedno lub dwa rozpustne pokolenia są teraz konieczne.
Rozpusta ma być niesłychana i wstrętna. Kiedy człowiek
staje się niepoczytalnym, obrzydliwym, tchórzliwym,
okrutnym, samolubnym bydlęciem, oto wszystko, czego
trzeba. To słowa Piotra Stiepanowicza
Wierchowieńskiego, rewolucjonistę, którego ukazał
w Biesach Fiodor Dostojewski.