Kazimierz Budyn ZATRACONE Mówisz do mnie Spadającą kroplą Wiosennego deszczu Bosy bez żalu Dotykasz mnie Gwoździami w Krzyżu Przebitym Sercem Cudem Miłości Patrzysz z drzewa Pogardą Okryty Na dłonie zatracone Srebrników pełne +